Jander - 2010-03-24 01:59:05

Wróbel - zagorzały kibic Realu Madryt. Gdyby mógł skokiem bez spadochronu zapewnić
Realowi finał Ligi Mistrzów... nie zrobiłby tego. Pomimo niskiej szybkości na rzecz
potężnej masy, potrafi zatrzymać nawet pędzący pociąg z Pruszcza.

Marcin K - były największy cassanova Europy Środkowej. Fachura od męskiej sylwetki
i mody, która do Polski jeszcze nie dotarła. Egzotyczny tancerz, i dysponujący
znakomitą zwinnością skrzydłowy. Człowiek, któremu rzadko kończą się baterie.
Potrafi po nieudanej akcji śmiechem rozproszyć przeciwnika i wykorzystać chwilę jego
nieuwagi przechylając szalę zwycięstwa lub też zawodu na swoją stronę.

Paweł Kot - Mówi się że ten ledwo dostrzegalny bramkarz zrzekł się wzrostu na rzecz
umiejętności golkiperskich...lub też perskich. Przewidujący, szybki i zwrotny.
Na "Kartofellen Street" (szkolne boisko) niezawodny. Na bramkach w Wiślince nieprzydatny.

Fuzel - Jeden z najbardziej tajemniczych zawodników ligi. Jego formę można porównać do
paraboli kursu złotówki w przeciągu ostatnich 300 lat. Gra często na pozycjach defensywnych
- być może ze względu na swoje przezwisko - Bad Face Fus.
Zrzeszony miłośnik allegro i fan serialu "Dirty Dancing".

Hans - człowiek, który jako jedyny na świecie posiada na wnętrznościach tatuaże z logiem
Manchesteru United. Ta chodząca wikipedia piłki nożnej od dziecka szlifuje formę, nie
koniecznie futbolową. Potrafi strzelić zarówno piękną bramkę jak i nie strzelić w ogóle...
Napastnik, który zaliczył więcej czerwonych kartek niż spotkań, w których uczestniczył.
Wyznawca teorii Hitlera i działacz Narodowej Partii Odbudowy pieców w Auschwitz.

Kacper K - Jedni mówią o nim: Replika cassanowy Europy Środkowej, inni że zapędził się
dużo dalej. Potrafi... słuchać małego Fudali. Przyszły mistrz jazdy ekstremalnej na
rowerze jednokołowym oraz zjazdu na nartach pod górę.

Alex - niedoszły kapitan ligi. Po jego wyjeździe do Mauretanii, słuch o nim zaginął.
Wspaniały pomocnik i obrońca, a jednak zagorzały fan Barcelony, co czyni go najgorszym
zawodnikiem ligi. Jego strzały z daleka imponowały brzydkim dziewczętom na trybunach.
Dziś dokładny adres jego zamieszkania jest utajniony przez służby SB, jednak wszyscy
wiedzą że wyjechał na Cypr kopać trufle.

Mariusz Kot - człowiek ze stali, nierdzewnej rzec można - ze względu na kolor karnacji.
Zawodnik, który zrobił karierę na sprzedawaniu papieru toaletowego na patyku oraz
fałszowanych autografów Davida Hasselhoffa. Trochę podobny do samego Davida...
Potrafi dograć, zagrać... a nawet przegrać.

Pejta - śmiało i jednogłośnie można stwierdzić, że jego talent piłkarski wywodzi się
ze znakomitych umiejętności prowadzenia samochodu. Chudy, ale przebiegły. Chudy, ale szybki.
Chudy, ale skuteczny. Chudy.

Czesio - człowiek, który swój respekt w okręgu zamieszkania zbudował na hodowli gołębii
skrytobójców. To jemu przypisuje się zamach na papieża, a także na kasjerkę ze sklepu w
Mikoszewie. Bohater rzutów karnych z 22 marca a także akcji z toaletą w ubiegłe lato.

Mały Kwiatek - człowiek z blizną. Jego 4224 strupy na prawym kolanie zapewniły mu wpis do
księgi rekordów Guinnessa w 2008 roku. Poprawił ten wynik o kolejny tysiąc rok później, tyle
że drugim kolanem. Niezawodny obrońca, choć często zawodzi.

Duży Kwiatek - Fryzura a'la Elvis, doświadczenie w alkoholizmie i gadatliwość zrobiły z niego
istną maszynę do strzelania goli, także tych samobójczych. Ostatnio jednak widoczny jest
spadek formy ze względu na trzeźwy stan, w którym przychodzi na mecze.

Fantom - bezapelacyjnie, najbardziej kontrowersyjna postać całej ligi. Dla jednych El Torro,
dla drugich El Papudrako. Niezawodny w biegu z piłką na 5 metrów. Chwiejna forma to zazwyczaj
wynik butów, pogody, stanu boiska, pogody, procentów we krwi, pogody, butów, koszulki, stanu
boiska i pogody - jak sam tłumaczy.

Szczecin - Kefir jakich mało. Prawdziwy kefirens kefirostwa kefirowego. Szybkość zasługuje
krótkiej fryzurze i krótkim paznokciom. Refleks to zasługa nieludzkiej ostrości, jaką posiada
w swych ślepiach. Niezawodnie zawodny pomocnik, często udziela się ofensywnie.
Szkoda że nie na naszych meczach, bo ani razu nie widzieliśmy jego występów na żadnej z aren.

Mateusz P - szogun ściągnięty prosto z Południowej Republiki Chin, w momencie gdy jeszcze istniała.
Mówią o nim człowiek o gumowych stopach, gdyż potrafi nimi obracać o 360 stopni jadąc na deskorolce
po hipermarkecie z workiem kartofli na plecach. Wzrost świadczy o potencjale i nieszablonowych
umiejętnościach tego zawodnika. Była gwiazda Telezakupów Mango na Polsacie, a także
dumny reprezentant Stoczni Białogard w wyścigach migomatem na 2000 metrów.


Albin - chuj wie kto to i do czego służy. Postać widmo.

Mucha - człowiek o tysiącu twarzy. Nazwa wzięła się dlatego, że w okolicy kręci się wielu ludzi o podobnych rysach twarzy.
Można go porównać do irackiego Saddama, nigdy nie wiadomo czy to on biega po boisku, czy jego sobowtór.
Szybki i zwinny... na rowerze. Piegi dodają mu nieziemskiej urody, przez co dekoncentruje przeciwnika.
Rezerwowy joker przegalińskiej reprezentacji w jeździe na łyżwach po trawie.

Jander - no to już pozostawiam wam, mścijcie się ile wlezie, wracam w czwartek to poczytam :D

Hans - 2010-03-24 08:45:33

ziomuś "dałeś" jeszcze wczoraj, bo na trzeźwo chyba tego nie wymyśliłeś?? Kurwa naśmiałem się nieźle:)

Wróbel Los Blancos - 2010-03-24 09:29:52

Pojechałeś   :D kurwa naśmiałem się jak ja pierdole hahaha...dawałeś coś?  :lol:

Hans - 2010-03-24 10:14:02

Jander - jedyny zawodnik, którego forma oraz waga zależy od długości włosów. Jest zagorzałym fanem The Blues, tylko nie wiadomo czy tych z Londynu czy może Niebieskich z Chorzowa, bo na łóżkiem ma plakat Andrzeja Niedzielana:P Ogólnie jest jedynym obrońcą który potrafi powstrzymywać akcje przeciwnika jednocześnie paląc fajkę:stupid:

Kacper - 2010-03-24 12:32:31

Dobre, haha :)

Pioter vel Del Piero - 2010-03-25 11:40:27

Jander  - człowiek który jest zapan Ojciec  z ludźmi o których my możemy przeczytać jedynie z gazet. Swojego czasu playboy przez którego zazdrosne jarzyny prowadziły wojny za pośrednictwem różnych portali. Aktualnie jednak jest spokoj - widocznie nowe sarenki jeszcze nie wiedza gdzie jest paśnik.:) Jako mlodzik wielki talent pilkarski z zadadkami na zostanie polskim Peterem Schmeichelem. Niestety ostatecznie wybrał inna ścieżkę życia, niekoniecznie odpowiednia i poszedł w fitness. Posiada duże poczucie humoru i bogata wyobraźnie, które mieliśmy przyjemność doświadczyć w jego tekście powyżej. Jego walory piłkarskie to niepardonowość, nieustępliwość… niecelność. Ponadto: Uwielbia Feela w wersji dla głuchoniemych, lubi jeździć na karuzeli w obie strony jednoczesnie. Ulubiona potrawa: kasza z betonu w miodzie z ogórków.

Fuzel - 2010-03-27 13:03:32

Dobre dobre. Powoli się ujawnia mój talent piłkarski więc już nie będę takim tajemniczy... Moja forma rośnie jak kurs mozambijskiej waluty.

Jander - 2010-03-27 18:28:04

żeby tylko nie przemianowała się na mozambijski stan magazynów żywnościowych :D

Hans - 2010-04-13 16:29:16

Do czasu powrotu twórcy tegoż tematu, pozostaje zamknięty.

www.odrodzeni.pun.pl www.ridersofdeath.pun.pl www.kinghtsoflight.pun.pl www.polandspeedteam.pun.pl www.aoc.pun.pl