Jander - 2010-04-21 10:52:12

Po krótce opisze jakie warunki zastałem na miejscu po przejściu do Brodaczy Thessaloniki.
Po wyjściu z autokaru zauwazyłem że brakuje jednego koła, a moją uwagę przykuła drewniana
toaleta z serduszkiem w drzwiach ubita z 10 desek i 1 tektury. Nie było czym sie podetrzeć, wiec
musiałem wykorzystać wyuczoną metodę szorowania dupą po boisku. Narta na pół pleców, ale to nic.

W szatni przywitało mnie grono terrorystów. Są tu wszyscy, IRA, Al-Khaida i reszta bombowej elity.
Przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Na jednego mówią kłaczek - bo ma tyle włosów, że nie widać twarzy.
Warto dodać że goli nogi i wygląda jak przerośnięty dmuchawiec.

Trener ma 120 cm wzrostu i krzyczy przez megafon żeby było go słychać.
Wyglada prawie jak El Stefano Magnifico, ale jest nieco ładniejszy.
Chlopcy graja w sandalach... albo bez. Nie ma klubowych koszulek, barwy klubu trzeba malowac farbami,
toteż przed każdym meczem jest niezły popis artystyczny.
Na ostatnim meczu, ktory ogladałem z trybun, ktoś kłaczkowi zamiast numeru 11 narysował wielkiego penisa,
na całe plecy... przez chwile poczułem sie jak w domu...

Jednak nikt prócz mnie nie zauważył, wiec chyba ludzie przywykli do tego rodzaju zdarzen.
Autokaru klubowego nie posiadamy. Inaczej było napisane w kontrakcie, ale że jestem minimalistą, nie bede wymagał.
Mamy natomiast 15 - osobowy tandem z dwoma przerzutkami. Ciekawostką jest że druga przerzutka to wsteczny bieg.

Masażysta wygląda jak pirat. Ma jedną nogę z drewna i nosi coś w rodzaju papugi na ramieniu. Inni są zdania że to żywy strup, który czasem puszczając ropę wydaje skrzekliwe dźwięki. Nie dam sie temu chujowi dotknąć...
Murawa to wyrwa po hitlerowskiej bombie, z czterema chorągiewkami. Lubimy grać zawsze DRUGIE 45 minut, bo wtedy bramka przeciwnika jest 2 metry dłuższa. Nie mam czasu by opisać resztę, czekajcie na wieści....

Koniec części 1. cdn

www.wwe-superstars.pun.pl www.transformersforum.pun.pl www.polandprivm2.pun.pl www.poradnikmetin2.pun.pl www.k800icentrum.pun.pl